W drugiej połowie lat pięćdziesiątych prezes jednej z wytwórni filmowych twierdził buńczucznie, że „telewizja nie utrzyma się na żadnym zdobytym przez siebie rynku przez okres dłuższy niż sześć miesięcy”. Fakty były jednak nieubłagane. Kino musiało ruszyć do zażartej walki o widza z telewizją. Jego tajną bronią miały stać się hollywoodzkie gwiazdy.
To właśnie wtedy narodziła się i ugruntowała...